Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja z kartą na plus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja z kartą na plus. Pokaż wszystkie posty

Marchewka z groszkiem

Wyobraź sobie że stoisz na środku placu otoczonego kamienicami, odwracasz się w prawo i widzisz zachęcający drewniany szyld z napisem Marchewka z Groszkiem. Głód dodaje motywacji, więc ruszasz i z każdym krokiem jesteś coraz bliżej i bliżej. Po chwili stoisz przed progiem, w środku zauważasz przyjazne jasne wnętrze gdzie przy stolikach siedzą ludzie z uśmiechami na twarzy i z radością wymieniając się pozytywną energią. Przechodzisz przez próg i siadasz przy wolnym stoliku w głębi sali. Z menu wybierasz bardzo dobrze znane Ci danie i do tego jeszcze jasne piwo. Siedzisz i relaksujesz się jeszcze bardziej w oczekiwaniu na jedzenie a z każdym łykiem piwa relaks jeszcze bardziej rozchodzi się po twoim ciele i ogarnia Cię całkowicie. Nieoczekiwanie dostajesz jedzenie na dużym talerzu, wygląda smakowicie więc zabierasz się do jedzenia. Kęs po kęsie wgryzasz się co raz bardziej stwierdzając że im głębiej tym przyjemniej. Popijając od czasu do czasu piwem zjadasz wszystko i z trudnością powstrzymujesz się aby nie wziąć talerza w ręce, podnieść i wylizać. Dopijając piwo czekasz aż będziesz w stanie się podnieść, w końcu wstajesz i ruszasz ku wyjściu, wychodzisz na plac i pierwsza myśl która przychodzi Ci do głowy to to że zawsze możesz wrócić. No i rusza dalej przed siebie ...

Restauracja Enso

Idąc wzdłuż ulicy Karmelickiej, natrafiamy na dość ekskluzywnie wyglądające wejście Restauracji i Klubu Enso. W środku nowocześnie urządzony bar i sala a na zapleczu miły i przytulny ogródek wciśnięty między wysokie ściany kamienicy. Sądząc po wystroju ceny są niższe niż się spodziewamy a to miła niespodzianka, niestety menu zawiera bardzo dużo standardów i nie uświadczymy tam czegoś wyjątkowego, no może oprócz Malezji która ma ciekawy smak o tajskim pochodzeniu i również jest po tajsku ostra. W zestawieniu bardzo średnia restauracja o trochę zbyt burżuazyjnym wystroju w porównaniu do menu, które prawie niczym nie zaciekawia. Bardziej polecam na piwo i może do klubu na imprezę, choć sam nie byłem, więc nie będę komentował.

Zazie Bistro

Wędrując z kartą na plus po krakowskich ulicach, trafiliśmy do Zazie Bistro które znajduje się na Kazimierzu. Bardzo ładnie urządzony lokal z przyjemną atmosferą. Niestety w pierwszej sali wszystkie miejsca były zajęte i byliśmy zmuszeni zejść do podziemi, gdzie pomimo przyjemnego klimatu, już nie było tak Francusko. Obsługa bardzo miła i po pochwaleniu się kartą na plus, od razu dostaliśmy pełną informacje co do korzystania z jej przywilejów. Menu bardzo przejrzyste i bardzo szybko dokonaliśmy wyboru, a była to sałatka z krewetkami i  zapiekanka ziemniaczana z chorizo. Dania dobre jak na swoją cenę aczkolwiek  w zapiekance brakowało mi dobrze doprawionych ziemniaków, które były trochę za mdłe a w sałatce krewetki miały dziwną konsystencje, stawiające opór przy wgryzaniu a następnie pękające i rozlatujące się w ustach, trochę brakowało im charakterystycznej mięsistości i jędrności. Ogólnie polecam do odwiedzenia w szczególności za miły klimat i oryginalny wystrój.